Wyjątkowy ślub i sesja z psami

Wesele Pałac Bielawa i sesja z psami w górach sowich, fotograf na ślub Wrocław

Kiedy spotkałyśmy się z Karoliną kilka miesięcy przed ślubem od razu powiedziała mi, że w tych ważnych chwilach będzie z nimi niewielkie grono najbliższych i przyjaciół. Wśród tych przyjaciół honorowymi gośćmi będą dwa ukochane golden retrievery Mango i Cherry. Nie spodziewałam się, jak bardzo jedyny w swoim rodzaju reportaż ślubny mnie czeka.🙂 ślub z psami, wesele pałac bielawa, ślub plenerowy w bielawie, pomysły na sesję z psem, sesja w górach sowich, najlepszy fotograf na ślub wrocław

13 lipca. Dzień Ślubu. 

Ciepły, choć nie upalny lipcowy dzień, pełen niesamowitych formacji chmur na niebie. To właśnie dziś, z kilka godzin odbędzie się ślub plenerowy i wesele w Pałacu Bielawa, czyli dzień Karoliny i Michała. Raz słońce, raz deszcz, pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Jadąc zastanawiałam się, czy uda się zorganizować wymarzoną ceremonię w plenerze? Ekipa Pałacu w Bielawie była przygotowana na każdą ewentualność.

Po przyjeździe na miejsce zastałam życzliwą, rodzinną atmosferę, a jednymi z pierwszych poznanych gości były właśnie psiaki, które radośnie mnie przywitały. Chyba im też udzieliła się panująca atmosfera! Młoda Para spokojnie szykowała się do ślubu, a Mango i Cherry pilnowały, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Goście podziwiali przepiękne dekoracje sali i zbierali się w miejscu zaślubin wyczekując przybycia Panny Młodej.

Widząc dzień Karoliny i Michała po raz kolejny przekonałam się, że najważniejsze w dniu ślubu, to być z najbliższymi, żeby ten czas był pełen życzliwości, szczerych uśmiechów. Chcecie się wyróżnić? Zorganizujcie go tak, aby wyrażał Was także w detalach, czy dekoracjach. Motywami delikatnie nawiązującymi do kolejnej wspólnej pasji Pary Młodej była drewniana mucha w rowery, czy koła rowerowe delikatnie wplecione w dekorację sali. Pomyślicie – koła rowerowe i „delikatne”? Tak, nawet metalowe koła rowerowe można delikatnie przemycić do dekoracji! Nie było hucznego wesela, nie było DJa, a muzyką zajmował się jeden z gości. Nie było sztywnego programu wesela, a w spontanicznych oczepinach pomagała swym doświadczeniem… fotograf 😀 O czym warto jeszcze wspomnieć? Restauracja Pałac Bielawa to synonim prze-pysz-ne-go jedzenia! Szef kuchni spisał się wyśmienicie. Mając porównanie wśród wielu wesel – Pałac Bielawa zdecydowanie wyróżnia się kuchnią i chętnie wybiorę się w to miejsce na niezależną kolację. Nie przedłużając: Zapraszam do obejrzenia historii Karoliny i Michała. Wesele Pałac Bielawa i sesja z psami

Dzień ślubu pomogli stworzyć:

Spodobały Wam się zdjęcia z tego ślubu i chcielibyście otrzymać taką wyjątkową pamiątkę? W takim razie odwiedźcie tę zakładkę! 🙂